Liga Mistrzów. Asseco Resovia przegrała z mistrzem Francji. Nieudany powrót do elity. Zawód na Podpromiu [ZDJĘCIA, WIDEO]

bell
Wideo
od 16 lat
Siatkarze Asseco Resovii w pierwszym meczu grupy B Ligi Mistrzów przegrała z Tours VB 1:3. Resoviacy powrócili do tych elitarnych rozgrywek po pięcioletniej przerwie. Nie był to fortunny powrót. Francuzi świetnie rozgrywali końcówki. Okazali się lepszym zespołem niż się spodziewano i zasłużenie zwyciężyli. To nie był udany mecz w wykonaniu resoviaków, którzy byli faworytem, a zagrali słabiej.

Pierwszy punkt w meczu zdobył Francuz Stephen Boyer, ale nie był to wcale dobry znak. Oba zespoły przeprowadzały skuteczne akcje ze skrzydeł i ze środka, zagrywały asy i popełniały błędy. Jakby solidarnie. Mistrzowie Francji, którzy sprawiali rzeszowianom wiele problemów zagrywką, szli do finiszu inauguracyjnego seta dwa punkty przed resoviakami, którzy na dodatek mieli problemy z zatrzymaniem skutecznego Brazylijczyka Drame Neto. Zawodnik ten podwyższył zagrywką na 20:17. Resovia po ataku Kochanowskiego i bloku Cebulja, który w pojedynkę zastawił Drame, zmniejszyła straty do jednego punktu (20:21). Za chwilę Zatorski tak przebił piłkę spod samej bandy, że ta wpadła między zaskoczonych tym rywali (22:23). Niestety, końcówka dla Francuzów. To nie był dobry set w wykonaniu rzeszowskiej drużyny. Była zbyt pasywna, nerwowa. Miała mniejszą skuteczność w ataku.

Drugiego seta rzeszowianie rozpoczęli od kilkupunktowego prowadzenia. Błąd przejścia linii trzeciego metra kosztował gości utratę 9. punktu (9:5). Bardzo dobrze uwijający się w obronie Francuzi po akcji Boyera przegrywali 6:10. Mieli jednak w swoich szeregach bardzo skutecznego na siatce Drame i deptali gospodarzom, którym nie siedziała zagrywka i wciąż nie mogli złapać swojego rytmu gry, po piętach. Drame obił blok z Rzeszowa, Boyer palnął w aut i było 20:20. Drame huknął po prostej na 23:22 dla swojej drużyny. 24. punkt Francuzi zdobyli ze akcją ze środka, a zakończyli seta sprytnym atakiem z wykorzystaniem bloku. Prowadzili 2:0. Mieli Drame Neto, który w dwóch setach zdobył połowę punktów całej swojej drużyny

W trzeciej odsłonie było 13:9 dla Resovii i 15:11. Po ataku Cebulja i asie Kochanowskiego notowano 18:12. Wreszcie Resovia ruszyła. Była walka. Były brawa kibiców. Role lidera wziął na siebie Boyer (19:14). Tours włączyło blok. Pojawiły się błędy. Było tylko 20:19. Francuzi też się mylili ( 22:20). Kochanowski zablokował Drame Neto (23:20). Boyer obił blok na 24:21. Blok na Mendezie przesądził o sukcesie gospodarzy. Ten set dał nadzieję Resovii i jej kibicom.

Wstęp do czwartej partii był wyrównany. Na dystansie też grano twardo i nieustępliwie punkt za punkt (14:14). Po ataku Cebulja gospodarze uciekli na 16:14. Po bloku Kłosa 19:17, a zbiciu Boyer 20:18. Francuzi wyrównali blokiem (20:20). Asa zagrał Prevert na 22:21. Na 23:21 podwyższył Drame Neto ze skrzydła. Po błędzie w ataku rzeszowian cała ekipa z Francji wybiegła na boisko i cieszyła się z nieoczekiwanego sukcesu. Resovia miała świadomość, że zawiodła siebie samą i kibiców.

W grupie B grają jeszcze ACH Volley Lublana ze Słowenii i włoski Itas Trentino.

- Falstart w Lidze Mistrzów, ale jest jeszcze tyle meczów do gry, choć na pewno mocno utrudniliśmy sobie sprawę - przyznał Karol Kłos.

- Przeciwnicy grali bardzo cierpliwie, bardzo dobrze przyjmowali i bardzo dobrze bronili, z kolei nam zabrakło cierpliwości, żeby kontynuować grę z nimi, chcieliśmy wszystko zrobić szybko - oceniał Jakub Kochanowski. - W końcówkach mieli bardzo dużo cierpliwości, wtedy bronili najlepiej, a myśmy nie atakowali najlepiej. Cierpliwość to jest słowo klucz do tego meczu. Znacząco oddaliliśmy się od wygrania tej grupy, w kolejnych meczach musimy grać bezbłędnie i przede wszystkim punktować.

Asseco Resovia – Tours VB 1:3 (22:25, 23:25, 25:21, 21:25)

Asseco Resovia: Drzyzga 1, Defalco 7, Kochanowski 9, Kłos 9, Boyer 22, Cebulj 13, Zatorski (libero) oraz Bucki, Louati 3, Staszewski. Trener Giampaolo Medei.

Tours: Corić 1, Mendez 9, Pothrone 16, Santos 8, Drame Neto 27, Parkinson 5, Ramon (libero) oraz Tammearu 2, Faganas, Prevert 1. Trener Marcelo Fronckowiak.

Sędziowali: Paul Catalin Szabo-Alexi (Rumunia) i Mykhaylo Medvid (Ukraina). Widzów: ponad 3000. MVP:
Zeljo Zorić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga Mistrzów. Asseco Resovia przegrała z mistrzem Francji. Nieudany powrót do elity. Zawód na Podpromiu [ZDJĘCIA, WIDEO] - Nowiny

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24