Eurobud JKS Jarosław - Suzuki Korona Handball Kielce 29:23 (14:11)
Suzuki Korona Handball: Chojnacka (1-52 min, 10/34 = 29 %), Chodakowska (52-60 min, 1/6 = 17 %) – Gliwińska 3, Kędzior – M. Więckowska 9 (2), Pastuszka 1 – Rosińska 2, Costa 1 – Pękala 4 – Grabarczyk, Zimnicka – Kowalczyk, Jasińska 3. Trener: Paweł Tetelewski.
Eurobud JKS: Djurasinović (1-50 min, 6/19 = 32 %), Kucharczyk (50-60 min i na dwa karne, 4/10 = 40 %) – Zimny 6 (1), Mrden 1, Kozimur 2, Smolin, Guziewicz, Nestiariuk 7, Gadzina 2, Balsam 7 (3), Vukcević 2, Dorsz 2, Strózik. Trener: Reidar Mostad.
Karne. Suzuki Korona Handball: 2/2. Eurobud JKS: 4/5 (Chojnacka obroniła rzut Balsam).
Kary. Suzuki Korona Handball: 4 minuty (Jasińska, ławka po 2). Eurobud JKS: 8 minut (Strózik 4, Balsam, Kozimur po 2).
Sędziowali: Andrzej Kierczak (Pielgrzymowice), Tomasz Wrona (Kraków).
Widzów: 400.
Przebieg: 0:1, 1:1, 1:2, 2:2, 2:3 (‘3), 6:3 (‘11), 6:5, 9:5 (‘19), 9:7, 10:7, 10:8, 11:8, 11:9, 13:9, 13:11, 14:11 – 17:11 (‘36), 17:12, 18:12, 18:13, 19:13, 19:14, 21:14, 21:15, 22:15, 22:16, 24:16 (‘46), 24:20 (‘53), 28:20 (‘58), 28:21, 29:21, 29:23.
Zaległe jeszcze z drugiej rundy spotkanie, które miało być rozegrane 22 stycznia, stało na słabym poziomie, obie drużyny popełniły bardzo dużo strat – gospodynie 17, nasze zawodniczki 15.
Kielczanki nieźle zaczęły, ale ich skuteczna gra w ataku trwała tylko kilka minut. Jarosławianki w 11 minucie wygrywały 6:3. Ich prowadzenie mogło być wyższe, ale bardzo dobrze w bramce „Koroneczek” spisywała się Patrycja Chojnacka, poza tym miejscowe zawodniczki często gubiły piłkę. Dzięki temu nasza drużyna przez całą pierwszą połowę utrzymywała dystans pozwalający myśleć o pozytywnym wyniku. Tym bardziej, ze w dobrej dyspozycji strzeleckiej była Magda Więckowska.
Ale na początku drugiej połowy drużyna trenera Pawła Tetelewskiego miała siedmiominutowy okres gry bez zdobytego gola i Eurobud, mimo że zmarnował w tym czasie kilka akcji, odskoczył na 18:12. Potem nasze zawodniczki kilka piłek oddały prosto w ręce rywalek i zostały skontrowane – w 46 minucie było 24:16. Lecz tym razem „zacięły” się przeciwniczki, które przez osiem minut biegały bezproduktywnie po boisku i w 53 minucie, po golu Więckowskiej, na tablicy widniał wynik 24:20. Niestety, kolejne sześć minut to kolejna seria nieskutecznych akcji zespołu z Kielc i drużyna z Jarosławia znów odskoczyła.
Kolejny mecz Suzuki Korona Handball rozegra w niedzielę, 3 kwietnia, w Kielcach z Młynami Stoisław Koszalin. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.30 w Hali Legionów.
GDZIE SĄ CHŁOPCY Z TAMTYCH LAT, CZYLI CO DZIŚ ROBIĄ BYŁE GWIAZDY VIVE KIELCE [ZDJĘCIA]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?