Górnik Zabrze przegrał z Legią Warszawa 1:3. Zdjęcia z meczu, który kipiał emocjami

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Piłkarze Górnika Zabrze przegrali z Legią Warszawa, ale pokazali sporo dobrej piłki.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Piłkarze Górnika Zabrze przegrali z Legią Warszawa, ale pokazali sporo dobrej piłki.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Lucyna Nenow / Polska Press
Górnik Zabrze walczył i szarpał mecz z warszawską Legią, ale zszedł z boiska pokonany. Ta porażka w kategoriach sportowych mocno ogranicza szanse na wdarcie się do czołowej szóstki tabeli PKO Ekstraklasy.

Mecze z Legią Warszawa to dla Górnika Zabrze i jego kibiców jeden z najważniejszych punktów sezonu. Prawdziwy ekstraklasowy klasyk wzbudza wielkie emocje i wypełnia trybuny. Nie inaczej było w wielkanocny poniedziałek, zwłaszcza, że był to bezpośredni pojedynek o szóste miejsce w tabeli.

Goście w pierwszej połowie nie grali wielkiej piłki, ale mieli sytuacje strzeleckie, podczas gdy zabrzanie nie potrafili takich wypracować. Daniel Bielica już w trzeciej minucie mógł odetchnąć z ulgą po akcji Ryoyu Morishity, a w 27 minucie wybronił sytuację sam na sam z Yurim Ribeiro. Na murawie było zresztą twardo i ostro. Lukas Podolski starł się z Thomasem Perkhartem, co wbudziło gorącą reakcję widownik.

Górnik zmuszał legionistów do pogoni za piłką. Z seryjnych wymian podań nie wynikało jednak nic konkretnego, za to niosły ze sobą poważne ryzyko straty prowadzącej do kontrataku gości. Warszawianom udało się to kilka razy, ale w 42 minucie Adrian Kapralik przy linii bocznej dał się przepchnąć Juergenowi Elitimowi, ten pognał w kierunku pola karnego i wyłożył piłkę Pekhartowi. To wystarczyło, bo to Legia schodziła do szatni z prowadzeniem.

W przerwe Jan Urban zaskoczył zmianami. W miejsce Soichiro Kozukiego wprowadził do gry Piotra Krawczyka, a Daniego Pacheco zluzował Szymon Czyż.

Szkoleniowiec wiedział co robi, Zabrzanie wsparci świeżymi siłami zaczęli grać do przodu. I w 60 minucie zostali nagrodzeni. Kolejny atak zamienił się w analizę VAR i Jarosław Przybył wreszcie zauważył zagranie ręką Radovana Pankova. Do jedenastki podszedł Lawrence Ennali, wytrzymał ciśnienie i pewnie pokonał Dominika Hładuna.

Górnik poszedł za ciosem, pod bramką Legii działo się sporo, ale to ona znów strzeliła gola. Kolejny indywidualny błąd, strzał Josue i dobitka Bartosza Kapustki, który chwilę wcześniej wszedł na boisko, wywołał jęk zawodu wśród kibiców. Kolejny cios nastąpił po kilkudziesięciu kolejnych sekundach - Jan Urban musiał ściągnąć mocno utykającego Lukasa Podolskiego.

I wtedy wszystko posypało się do końca. W 75 minucie piłkę wybił Hładun, przejął ją Marc Haul, który ośmieszył Czyża i Dominika Szalę, zabawił się niemal w polu bramkowym i zapisał sobie asystę dzięki trafieniu Josue. Na tym emocje właściwie się zakończyły, a Górnik ma czego żałować, bo Legia na pewno nie była rywalem poza jego zasięgiem. Tym samym jednak dobiegła końca serii spotkań bez porażki.

Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:3 (0:1)
0:1
Thomas Pekhart (42), 1:1 Lawrence Ennali (60-karny), 1:2 Bartosz Kapustka (68), 1:3 Josue (75)
Górnik Bielica - Szala, Szcześniak, Janicki, Janża - Pacheco (46. Czyż), Rasak - Kapralik (85. Musiolik), Podolski (71. Olkowski), Ennali (87. Lukoszek) - Kozuki (46. Krawczyk). Trener: Jan Urban.
Legia Hładun - Pankov (90+2. Jędrzejczyk), Augustyniak, Kapuadi - Celhaka (84. Zyba), Elitim - Morishita (90+2. Kun), Josue, Ribeiro - Pekhart (67. Kapustka), Gual (83. Rosołek). Trener: Kosta Runjaić.
Żółte kartki Ennali - Augustyniak, Pankov, Kapuadi
Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork)
Widzów 22.889

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24