Rymaniak nie od razu wyleciał z boiska. Prowadzący zawody Jarosław Przybył na gorąco ocenił, że był to faul ostry, ale na żółtą kartkę. I taką wahadłowemu pokazał. Dopiero po analizie VAR arbiter z Kluczborka zmienił decyzję, wyjmując z kieszonki czerwoną kartkę. Była to 12 minuta meczu.
Poszkodowany Dytiatjew wrócił na murawę i na szczęście dotrwał do ostatniego gwizdka. - Mam wątpliwości dotyczącej tej czerwonej kartki. Stałem kilka metrów obok i odniosłem wrażenie, że zawodnik Cracovii poślizgnął się i wpadł na nogę Bartosza Rymaniaka. Muszę to jednak zobaczyć - asekurował się na konferencji trener Piasta, Waldemar Fornalik.
Z telewizyjnej powtórki wcale nie wynika, żeby Dytiatjew miał się poślizgnąć:
Zgodnie z przepisami Rymaniak wypada na dwa następne mecze. Na pewno nie zagra więc w domowym meczu z Rakowem Częstochowa i wyjazdowym z Arką Gdynia. Może zdarzyć się jednak też tak, że Komisja Ligi zbierze się w jego sprawie i wyznaczy wyższą karę - np. czterech meczów dyskwalifikacji (vide Żarko Udovicić).
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?