Bramki z meczu Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok w półfinale Pucharu Polski. To Portowcy awansowali do finału

Ten półfinał trzymał w napięciu. Cóż jednak się dziwić, skoro zagrały topowe drużyny PKO Ekstraklasy. Pogoń z punktem straty do podium zajmuje szóste miejsce, natomiast Jagiellonia nadal jest liderem.

Wszystko co najlepsze wydarzyło się w drugiej połowie i dogrywce. Ale kłamstwem byłoby stwierdzenie, że pierwsza odsłona okazała się słaba - po prostu zabrakło w niej konkretów, czyli goli.

Pogoń objęła prowadzenie przed upływem godziny. Rajd Grosickiego i podanie Przyborka skutecznie zwieńczył Koulouris.

Gol Koulourisa na 1:0 w meczu Pogoń - Jagiellonia

Pogoń szarpała, ile wlezie. Jednak to Jagiellonia jako kolejna trafiła do siatki, doprowadzając tym samym do remisu i dogrywki. Akcję stworzyli reprezentanci Polski. Po zagraniu Tarasa Romanczuka na 1:1 strzelił bowiem Bartłomiej Wdowik, którym z loży przypatrywał się selekcjoner Michał Probierz.

Michał Probierz obserwował mecz Pogoń - Jagiellonia. Kogo wypatrzył?

Mecz był naprawdę intensywny i ciekawy. Pogoń mogła skończyć Jagiellonię przed dogrywką, ale wtedy akurat zawiodła skuteczność Kamila Grosickiego. Kapitan nie wykorzystał dwóch lub nawet trzech dogodnych sytuacji, przegrywając m.in. walkę z bramkarzem.

Gol Wdowika na 1:1 w meczu Pogoń - Jagiellonia

Po remisie w drugiej połowie sędzia Paweł Raczkowski zaordynował więc dogrywkę. A w niej trafiła już tylko Pogoń. Kibiców, którzy po brzegi wypełnili stadion uszczęśliwił Fredrik Ulvestad. Norweg zwieńczył dośrodkowanie Grosickiego z rzutu rożnego.

Dla Pogoni to pierwszy finał Pucharu Polski od 2010 roku, kiedy uległa właśnie Jagiellonii. W drodze na PGE Narodowy także po dogrywce wyeliminowała Górnika Zabrze oraz Lecha Poznań.

Gol Ulvestada na 2:1 w meczu Pogoń - Jagiellonia

Bilety na finał Pucharu Polski - rusza sprzedaż. Gdzie kupić i ile trzeba zapłacić?