Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Słodzinka, sędzia międzynarodowy snookera: Tradycja to dla nas świętość, zwłaszcza w Sheffield

Radosław Patroniak
Piotr Słodzinka był już sędzią na najpoważniejszych zawodach snookerowych
Piotr Słodzinka był już sędzią na najpoważniejszych zawodach snookerowych Fot. Mikołaj Ochman
Rozmowa z Piotrem Słodzinką, sędzią międzynarodowym, instruktorem snookera oraz właścicielem 12ft Club Poznań.

W angielskim Sheffield kończą się dziś MŚ w snookerze. Kto ma największe szanse na tytuł i czy dotychczasowe zmagania przyniosły niespodzianki?
Zawodowy snooker na najwyższym poziomie ma to do siebie, że ciężko wskazać zdecydowanego faworyta turnieju. Oczy kibiców skierowane są głównie na najbardziej doświadczonych snookerzystów. Faworytami są Trump i Murphy, lecz w obecnej dyspozycji ich przeciwników żadna konfiguracja finału nie może być zaskoczeniem.


Początki snookera sięgają końca XIX wieku, a pierwszy turniej MŚ rozegrano w 1926 r. Z kolei Sheffield i miejscowy Crucible Theatre jest areną czempionatu już od 38 lat. Czy tradycja to dla snookerzystów świętość?

Z pewnością dla wielu zawodników, ale przede wszystkim kibiców, tak jest, ale proszę zauważyć jak często podejmowane są próby złamania tradycji przy równoczesnym utrzymaniu obowiązującego w snookerze od lat kanonu. Ot choćby coraz odważniejsza stylistyka pojawiająca się w strojach zawodników. Ekstrawaganckie buty Judda Trumpa, bordowy garnitur Shauna Murphy’ego czy spodnie i kamizelka w wielką różową kratkę Alana McManus’a to przykłady tylko z tego turnieju.
Jeśli chodzi o miejsce rozgrywania MŚ to rzeczywiście, od 1977 roku, nieprzerwanie, ta impreza gości w Sheffield. Zarówno dla kibiców jak i zawodników, Crucible Theatre jest miejscem magicznym, prawdziwą mekką snookera.


Jak wygląda popularność snookera w Polsce? Ile mamy klubów, ilu zrzeszonych zawodników i czy któryś z nich ma szanse dołączyć do światowej czołówki?

Snooker w krajowym wydaniu ma się bardzo przyzwoicie, szczególnie jeśli chodzi o potencjał młodych zawodników, uznawanych za jednych z najlepszych technicznie na świecie. Szansę dołączenia do światowej czołówki mieliśmy w 2011 r., kiedy to mistrzostwo Europy do lat 19 otworzyło drogę do gry wśród zawodowców Kacprowi Filipiakowi. Niestety, 16 letni zawodnik jedynie zdobył potężną dawkę doświadczenia i wypadł z Touru. W tej chwili stara się poprzez turnieje niższej rangi powrócić do grona najlepszych. Oprócz Filipiaka możemy z nadzieją patrzeć na zielonogórzan, Adama Stefanowa i Mateusza Baranowskiego i 11-letniego Antoniego Kowalskiego, a także na Kamila Zubrzyckiego z Wrocławia czy 11-latka, Antoniego Kowalskiego.


Co sprawia największą trudność w poznaniu gry debiutantom i co jest największym magnesem w snookerze dla tych, którzy połknęli już bakcyla tej gry?

Pierwszą barierą z pewnością są przepisy, które na pierwszy rzut oka wydają się dość skomplikowane. Drugą to już samo zderzenie ze snookerem jako dyscypliną sportową, gdzie wbrew pozorom kondycja i motoryka zawodnika ma bardzo duże znaczenie, a po treningach zakwaszenie mięśni zaskakuje bardzo wielu początkujących. Jeśli dołożymy do tego chirurgiczną wręcz precyzję, potrzebną do gry na dobrym poziomie, to okazuje się, że nie każdy dotrze do poziomu solidnego wyczynowca. A później… już nie można przestać i dotyczy to zarówno amatorów, jak i zawodowców. Fantastyczni ludzie tworzą atmosferę tak niepowtarzalną, że snooker staje się hobby lub sposobem na życie.

Gdzie można w Poznaniu i Wielkopolsce zagrać w snookera? Jaka jest Pana rola w propagowaniu tego pięknego sportu?
W Poznaniu dwa, w pełni profesjonalne stoły do snookera znaleźć można w naszym 12ft Club oraz jeden amatorski w Kinepolis. Cały czas mocnym ośrodkiem z wielkimi tradycjami jest Kalisz, gdzie spory kawałek historii polskiego snookera zapisali nie żyjący już Jacek Rudowicz oraz Kazimierz Olejniczak, jeden z najlepszych sędziów na świecie.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piotr Słodzinka, sędzia międzynarodowy snookera: Tradycja to dla nas świętość, zwłaszcza w Sheffield - Głos Wielkopolski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24