Ruszają hokejowe mistrzostwa świata elity. Polacy chcą w Czechach dokonać w nich niemożliwego TERMINARZ, SKŁAD, ZDJĘCIA

Hokejowa reprezentacja Polski po 22 latach przerwy znów zagra w mistrzostwach świata. W dodatku Biało-Czerwoni rywalizować będą z najlepszymi drużynami globu w Ostrawie, a więc tuż za naszą południową granicą.

- Nie mam tremy przed MŚ, za to jestem bardzo podekscytowany. Nie mogę się już doczekać tego turnieju. Mam nadzieję, że ta euforia, która towarzyszy takiemu startowi, oraz polscy kibice, którzy na pewno przyjadą do Ostrawy, nas poniosą i każdy pójdzie jeszcze te dziesięć procent do góry. Liczę, że dzięki temu będziemy mogli się cieszyć tam z jakichś punktów i utrzymania - powiedział Alan Łyszczarczyk, napastnik kadry.

Polacy chcą w Czechach dokonać niemożliwego, bo niemal wszyscy typują ich do spadku. Dość powiedzieć, że pięć poprze-dnich pobytów naszej reprezentacji w gronie najlepszych kończyło się już po roku, a jeszcze dwa lata temu Biało-Czerwoni występowali w MŚ Dywizji 1B w Tychach, czyli hokejowej III lidze.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z OSTATNIEGO MECZU REPREZENTACJI POLSKI PRZED MŚ

- Powoli wchodzimy na ten wyższy poziom, ale jesteśmy jedyną reprezentacją, która ma 95 procent zawodników z krajowej ligi. Musimy się nauczyć strzelać nie z klarownych okazji, tylko szukać takich okazji. Dużo o tym rozmawiamy. Żaden z kadrowiczów nie ma doświadczenia z elity, muszą go dopiero nabrać - stwierdził Robert Kalaber, selekcjoner Biało-Czerwonych.

Dla porównania Szwedzi, z którymi zagramy w niedzielę, mają w składzie 17. graczy z NHL.

[cyt]- Jedziemy do Ostrawy wykonać swoją robotę najlepiej jak potrafimy, dać z siebie wszystko i liczyć na to, że to wystarczy. Rywale przyjeżdżają w bardzo mocnych składach, ale my bardzo chcemy zostać w elicie dłużej niż na ten jeden turniej - stwierdził Grzegorz Pasiut, napastnik Polaków.

W MŚ elity gra 16 drużyn podzielonych na dwie grupy (druga gra w Pradze). Po cztery najlepsze zespoły z grupy awansują do ćwierćfinałów, a ostatni z każdej z nich zostanie zdegradowany. Turniej potrwa do 26 maja.

- Zrobimy wszystko, żebyśmy do ostatniego meczu mieli szanse na utrzymanie się w elicie - dodał słowacki trener Polaków.

W Czechach Biało-Czerwoni mogą liczyć na doping naszych kibiców, których wielu wybiera się do Ostrawy. Na mecze Polaków są jeszcze bilety, a przed Ostravar Areną utworzono fanzonę dla 5 tys. fanów z wieloma atrakcjami. Wszystkie 64 spotkania MŚ pokaże na swoich kanałach sportowych telewizja Polsat. Mecze Polaków transmitowane będą w Polsacie Sport.

• Sobota 11 maja g. 16.20 POLSKA - Łotwa
• Niedziela 12 maja g. 20.20 POLSKA - Szwecja
• Wtorek 14 maja g. 20.20 POLSKA - Francja
• Środa 15 maja g. 20.20 POLSKA - Słowacja
• Piątek 17 maja g. 20.20 POLSKA - USA
• Sobota 18 maja g. 16.20 POLSKA - Niemcy
• Poniedziałek 20 maja g. 20.20 POLSKA - Kazachstan

Bramkarze Tomas Fucik (GKS Tychy), John Murray (GKS Katowice), David Zabolotny (EHC Freiburg, Niemcy)

Obrońcy Mateusz Bryk, Bartosz Ciura (obaj GKS Tychy), Paweł Dronia (Ravensburg Towerstars, Niemcy), Kamil Górny, Marcin Kolusz, Arkadiusz Kostek, Patryk Wajda (wszyscy JKH GKS Jastrzębie), Maciej Kruczek, Jakub Wanacki (obaj GKS Katowice)

Napastnicy Krystian Dziubiński (Re-Plast Unia Oświęcim), Patryk Krężołek (Zagłębie Sosnowiec), Alan Łyszczarczyk, Filip Komorski (obaj GKS Tychy), Krzysztof Maciaś (Prince Albert Raiders, Kanada), Bartosz Fraszko, Mateusz Michalski, Grzegorz Pasiut (wszyscy GKS Katowice), Dominik Paś, Maciej Urbanowicz (wszyscy JKH GKS Jastrzębie), Kamil Wałęga (HC Ocelari Trzyniec, Czechy), Patryk Wronka (Podhale Nowy Targ), Paweł Zygmunt (HC Litvinov, Czechy)