- W ostatnim czasie złapał nas wirus, który pojawił się w naszej szatni. Musieliśmy być na 10-dniowej kwarantannie, która była inna niż ta pierwsza. Byli zawodnicy, którzy mieli mocne objawy i tacy, którzy nie mieli ich wcale. Ja sam dobrze to zniosłem, byłem jedynie trochę przeziębiony. Inni mieli mniej szczęścia. Teraz staramy się, aby każdy wrócił do formy z okresu przed kwarantanną, ale na dziś nie mogę powiedzieć, kto będzie w składzie na mecz z Lechią - powiedział Runjaić.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?