PlusLiga siatkarzy: Zaksa gra z ostatnim w tabeli AZS-em Częstochowa

Redakcja
Siatkarze Zaksy: Rafał Buszek i Sam Deroo.
Siatkarze Zaksy: Rafał Buszek i Sam Deroo. Sławomir Jakubowski
Po świątecznej przerwie do walki o ligowe punkty wróciły drużyny PlusLigi. Dzisiaj (31.03) prowadząca w tabeli Zaksa Kędzierzyn-Koźle zagra w Częstochowie z zamykającym stawkę AZS-em.

Od poprzedniej kolejki ligowej Zaksa Kędzierzyn-Koźle może już sposobić się do finału mistrzostw Polski. Wygrywając bowiem z Łuczniczką Bydgoszcz, na trzy kolejki przed końcem rundy zasadniczej, zapewniła sobie 1. miejsce w tabeli i walkę o złoto. W finale zagra z drużyną, która po 24 kolejkach będzie na 2. miejscu, czyli Resovią Rzeszów lub Skrą Bełchatów.

Po meczu z Łuczniczką siatkarze Ferdinando De Giorgiego dostali od szkoleniowca trzy dni wolnego. Przed świętami trenowali i znów udali się do domów na Wielkanoc. Od wtorku rozpoczęli przygotowania do kolejnych meczów. Dzisiaj (31.03) czeka ich pojedynek w Częstochowie. Początek o godz. 18.00, transmisja w Polsat Sport.
Sztab szkoleniowy zapowiada, że w ostatnich spotkaniach rundy zasadniczej nie będzie taryfy ulgowej dla rywali, choć nie wykluczył zmian w składzie, ponieważ niektórzy zawodnicy muszą podleczyć drobne urazy, a inni mocniej potrenować.
– Wydaje się, że w spotkaniu z Częstochową będą zmiany w składzie naszej drużyny. Tak aby ci co grali do tej pory mniej, mogli dłużej powalczyć na boisku, a inni aby trochę odpoczęli – uważa atakujący Dawid Konarski.

Na przełomie wieku mecze ekip z Kędzierzyna-Koźla i Częstochowy uznawane były za ligowe klasyki i decydowały o podziale medali. Od ponad dekady tak nie jest. Akademicy nie liczą się bowiem w walce o trofea, a w ostatnich sezonach raczej okupowali dolne rejony tabeli. Brak możnego sponsora sprawia, że „odpływ krwi” z częstochowskiej ekipy jest co roku bardzo duży.

W tym sezonie AZS znów oparty jest na młodych zawodnikach, których na boisku prowadzi dwóch doświadczonych graczy: rozgrywający Rafael Redwitz i atakujący Felipie Bandero. Michał Szalacha, Rafał Szymura, Bartłomiej Lipiński, czy Kacper Stelmach to zawodnicy na dorobku, zbierający niezbędną naukę i doświadczenie.
AZS dopiero w ostatniej kolejce wypełnił regulaminowy limit pięciu zwycięstw w sezonie. Pokonał wtedy na wyjeździe Effectora Kielce 3:2. Jego bilans to: 5 zwycięstw, 18 porażek, 15 punktów i ostatnie 14. miejsce w tabeli.

– Do Częstochowy jedziemy, aby zdobyć trzy kolejne punkty – deklaruje środkowy Zaksy Łukasz Wiśniewski. - Motywacji z pewnością nam nie zabraknie. Ten mecz ma być takim elementem solidnego przygotowania się do spotkań finałowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: PlusLiga siatkarzy: Zaksa gra z ostatnim w tabeli AZS-em Częstochowa - Nowa Trybuna Opolska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24