Mecz Czarnogóra - Polska. Jakim składem zagramy? [ANALIZA]

Czarnogóra – Polska: relacja LIVE w GOL24!

WIĘCEJ O MECZU CZARNOGÓRA - POLSKA

• Czarnogóra obchodzi okrągłą rocznicę i chce ją uczcić zwycięstwem nad Polską
• Syrenka zagrzewa reprezentację do boju. Na masce samochodu piłkarze złożyli autografy
• Czarnogóra - Polska. Arkadiusz Milik gotowy do gry z Czarnogórą
• Mecz Czarnogóra - Polska. Stevan Jovetić nie zagra

Przed naszymi kadrowiczami największe, jak dotąd, wyzwanie w trwających obecnie przedbiegach do Mundialu 2018. Cała Europa zdołała już poznać niebezpieczeństwo, jakie wiąże się z meczem w Czarnogórze. Polskie ekipy już kilkakrotnie mierzyły się w swojej historii ze wschodnimi rywalami. Jedną z takich przygód zapamięta Przemysław Tytoń, w którego „kibice” reprezentacji gospodarzy rzucali w niego petardami. Innym przykładem jest wrocławski Śląsk, który również występował na stadionie w Podgoricy i ledwo wyjechał ze stadionu po wygranym 2:0 meczu z miejscową Buducnostią.

Plaga kontuzji i niepewności
Niedzielny mecz będzie więc niezwykle gorący i niezwykle trudny dla Polaków. Adam Nawałka może mieć spory problem z dobraniem składu i tym razem nie dlatego, że ma za dużo wyborów, a właśnie dlatego, że ich nie ma. Ze zgrupowania już wyjechał kontuzjowany Grzegorz Krychowiak, który wrócił do Paryża leczyć złamane żebro. Do najwyższej formy wciąż nie doszedł Arkadiusz Milik, który w Napoli ostatnio jest tylko rezerwowym. W kiepskiej formie jest także Artur Jędrzejczyk. To wszystko sprawia, że w pierwszym składzie może dojść do wielu przetasowań.

Kto w klatce?
Aspekt obsady bramki w polskiej reprezentacji to temat do żywych dyskusji. Zarówno zwolennicy Łukasza Fabiańskiego, jak i Wojciecha Szczęsnego, mają swoje argumenty i skutecznie atakują nimi swoich „przeciwników”. Patrząc na zasługi, to Szczęsny powinien wybiec w pierwszej jedenastce, natomiast Fabiański nie stracił zaufania Nawałki i wielce prawdopodobne, że to on będzie bronił dostępu do naszej brami w niedzielny wieczór.

Rotacja w defensywie? Ale kim?
Linia przed golkiperem jest zazwyczaj pewna w polskiej kadrze. Pewne miejsce mają Łukasz Piszczek i Kamil Glik, a zagrać od pierwszej minuty powinni też Michał Pazdan i Artur Jędrzejczyk. Dlaczego takie zestawienie, skoro „Jędza” prezentuje się poniżej oczekiwań? Głównie dlatego, że na tej pozycji brakuje zmienników. Maciej Sadlok znalazł się na zgrupowaniu raczej ze względu na grę w lidze, aniżeli mieć wystąpić w tak ważnym meczu, natomiast Maciej Rybus ma problem z regularną grę w klubie. Stoperzy również są nie do zastąpienia. Nikt dzisiaj sobie nie wyobraża Igora Lewczuka, czy Thiago Cionka w miejscu Michała Pazdana.

Im wyżej, tym większe problemy
Największe dyskusje podejmuje się w przypadku kręgosłupa kadry, a więc środku pomocy. Do niedawna jeszcze, duet środkowych pomocników stanowił Grzegorz Krychowiak i Krzysztof Mączyński. Piłkarz PSG wrócił do klubu w związku z urazem żebra, natomiast zawodnik Wisły Kraków spisuje się solidnie, ale tylko w Ekstraklasie. W o wiele lepszej dyspozycji znajdują się reprezentanci Serie A, Piotr Zieliński i Karol Linetty.

Ilu tych napastników?
No właśnie! Polacy pod wodzą Adama Nawałki grali najczęściej formacją 4-4-2. Niestety, w obliczu niedyspozycji Arkadiusza Milika, ustawienie raczej będzie trzeba zmienić. Pytanie teraz nasuwa się takie, czy wrzucić do kotła zwanym „środkiem pomocy” kolejnego zawodnika, czy postawić na błyszczącego skutecznością Łukasza Teodorczyka? Cóż, może ofensywa to nie będzie dobry plan na Czarnogórę, więc może czas na ustawienie Mączyński-Linetty-Zieliński? W takim wypadku, Robert Lewandowski będzie osamotniony w pierwszej linii.

Łukasz Fabiański – Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk – Krzysztof Mączyński, Karol Linetty – Jakub Błaszczykowski, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki – Robert Lewandowski.

Czarnogóra - Polska online. Gdzie oglądać mecz Czarnogóra - Polska? Transmisja online

**Więcej o

**