W ostatnich latach po każdym sezonie w kadrze Śląska dochodziło do wielu zmian, ale wrocławski klub nie był wyjątkiem - sytuacja wyglądała tak samo w każdym klubie Orlen Basket Ligi. W ostatnich miesiącach kibice WKS-u kilkukrotnie przekonali się, że nie należy zbytnio przywiązywać się do zawodników, którzy trafiają do Wrocławia, ponieważ po kilku meczach może przyjść czas na pożegnanie.
Najświeższy przykład to Kendale McCullum. 27-latek miał rozpocząć sezon w izraelskim Maccabi Ironi Ramat-Gan, ale na przeszkodzie stanął wybuch wojny na Bliskim Wschodzie. Kilka dni temu oba kluby doszły do porozumienia w sprawie transferu Amerykanina. - Po prostu nie chciał być dłużej w naszym zespole. Podjął inną decyzję i po analizie doszliśmy do wniosku, że trudno jest mieć nieszczęśliwego zawodnika w drużynie - powiedział trener Śląska, Jacek Winnicki, po zwycięstwie nad Krajową Grupą Spożywczą Arką Gdynia (117:78).
Wcześniej z WKS-u odszedł Jawun Evans - akurat ten koszykarz dołączył do „Trójkolorowych” przed sezonem. W barwach Śląska rozegrał jednak mniej meczów niż McCullum - zaledwie trzy. 27-latek zaczął kampanię 2023/2024 z kontuzją, a gdy wrócił na parkiet, niedługo później nabawił się urazu kolana. Jego umowa została rozwiązana za porozumieniem stron.
Sytuację z Evansem można zrzucić na karb braku szczęścia. Inaczej było z Frankiem Ferrarim. 15 października podpisał kontrakt, zagrał 28 minut w spotkaniu z Anwilem Włocławek i tyle go widzieli. Amerykanin nie pojawił się na treningu, a sztabowi szkoleniowemu miał podobno przekazać, że... zmęczyła go koszykówka i chce zakończyć karierę. Co ciekawe, praktycznie identyczny numer wykręcił w 2021 roku. Występował wtedy w niemieckim Brose Bamberg, a szefostwo klubu usłyszało od niego to samo.
Historia Serhija Pawłowa we wrocławskim zespole była niewiele dłuższa. Ukrainiec został zawodnikiem Ślaska w połowie stycznia 2023 roku, a na początku marca klub przekazał, że skorzystał z zapisanej w umowie możliwości rozwiązania kontraktu z zawodnikiem. Jego dorobek w barwach 18-krotnego mistrza Polski nie jest imponujący - 5 meczów, 6 punktów, 43 minuty.
Walka o udział w play-offach wciąż trwa
Śląsk ostatnie trzy sezony Orlen Basket Ligi kończył kolejno z brązowym, złotym i srebrnym medalem. W trwających obecnie rozgrywkach WKS walczy o awans do fazy play-off, w której zagra osiem najlepszych drużyn rundy zasadniczej. Na ten moment „Trójkolorowi” zajmują 11. miejsce w tabeli. Ich strata do czołowej ósemki wynosi jeden punkt.
Śląsk do końca rundy zasadniczej rozegra jeszcze 12 meczów. W najbliższy piątek podopieczni Jacka Winnickiego zmierzą się z aktualnym mistrzem Polski - Kingiem Szczecin. Początek spotkania o godz. 17:30, transmisja na antenie Polsatu Sport Extra.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?