MKS Dąbrowa Górnicza - Trefl Sopot ZDJĘCIA KIBICÓW, WYNIK Emocje do końca! Dąbrowianie postraszyli wicelidera Orlen Basket Ligi

MKS Dąbrowa Górnicza ciągle liczy się w grze o awans do play off. Po 26 kolejach dąbrowianie zajmowali 9. miejsce tracąc punkt do ósmego w tabeli. Śląska Wrocław. Tym razem dąbrowianie zmierzyli się z wiceliderem tabeli.

- Mamy z tyłu głowy ostatni mecz z Treflem, który przegraliśmy po dogrywce. Na pewno będziemy chcieli się zrewanżować, a ponadto dodatkową motywacją jest to, że nadal walczymy o playoff i każdy mecz waży naprawdę bardzo dużo - powiedział przed spotkaniem zawodnik gospodarzy Błażej Kulikowski.

Gospodarze prowadzili na początku 3:2, potem mieliśmy jeszcze remis 6:6 (Dominik Wilczek trafił dwie trójki) i od tego momentu goście byli na prowadzeniu. Do przerwy MKS miał 11 punktów straty - 47:58, a było już nawet 16 (40:56). W trzeciej kwarcie gospodarze gonili i przewaga Trefla stopniała do 4 punktów. Czwarta kwarta zaczynała się od wyniku 73:83. W końcówce dąbrowianie ze stanu 90:100 doszli na 97:100, gdy za 3 punkty przymierzył Marca Garcia (1,45 do końca). Kibice na stojąco oglądali decydujące akcje i głośno wspierali swój zespół. Lovell Cabbil tuż przed końcem trafił na 101:104, ale na więcej rywale już nie pozwolili.

Po 24 punkty dla Trefla zdobyli Geoffrey Groselle i Andy Van Vliet. Marc Garcia rzucił 22 punkty dla MKS-u.

MKS Dąbrowa Górnicza - Trefl Sopot 101:106 (24:27, 23:31, 26:25, 28:23)

MKS: Marc Garcia 22, Xeyrius Williams 20, Dominik Wilczek 17, Nicolas Carvacho 16, Lovell Cabbil 13, Błażej Kulikowski 5, Dawid Słupiński 4, Maciej Kucharek 3, Tayler Persons 1, Marcin Piechowicz 0.

Trefl: Geoffrey Groselle 24, Andy Van Vliet 24, Jakub Schenk 16, Paul Scruggs 10, Aaron Best 10, Jarosław Zyskowski 9, Mikołaj Witliński 6, Jakub Musiał 3, Benedek Varadi 2, Auston Barnes 2.