Wygrana Suzuki Korony Handball Kielce po rzutach karnych
Suzuki Korona Handball Kielce – Handball Warszawa 27:24 po rzutach karnych (23:23, 12:14)
Suzuki Korona Handball: Smelcerz, Toboła – Leśniak 6, Berlińska 6, Grabarczyk 3, Staszewska 3, Wawrzycka 2, Rzepka 1, Janczarek 1, Miśkiewicz 1, Rosińska, Śmiglarska, Tomczyk, Podsiadło.
Minutę przed zakończeniem spotkania kielczanki przegrywały 22:23. Trener Paweł Tetelewski wziął czas. Po wznowieniu gry Klaudia Wawrzycka zdobyła bramkę ze skrzydła i doprowadziła do wyrównania.
Zobaczcie galerię zdjęć z meczu
O losach meczu decydowały rzuty karne. Bohaterką została Wiktoria Toboła, która obroniła dwie „siódemki”. Kielczanki były bezbłędne – trafiały Nikola Leśniak, Marta Rosińska, Klaudia Wawrzycka oraz Weronika Janczarek.
– Już przed pójściem do pierwszego rzutu karnego powiedziałam trenerowi Żabie-Żabińskiemu, że pójdę od razu w prawą stronę. To samo zrobiłam przed kolejną siódemką. Dzięki temu wygrałyśmy i było szaleństwo po końcowym gwizdku, bo jesteśmy taką drużyną, którą cieszy nawet najmniejsze zwycięstwo
– powiedziała po meczu Wiktoria Toboła, którą cytujemy za klubową stroną koronahandball.pl.
– Słowa uznania należą się dziewczynom za to, że walczyły, bo pierwsza połowa kompletnie nam się nie układała. Po przerwie prowadziliśmy czterema golami, można było wyżej, a mecz się odwrócił. Kobieta jednak zmienną jest. Po wysokiej porażce z Gdynią, zwycięstwo było nam bardzo potrzebne
– podsumował spotkanie trener "Koronieczek" Paweł Tetelewski.
Suzuki Korona Handball Kielce po tej wygranej ma 28 punktów, dwa mniej od trzeciego SPR-u Gdynia. Z kompletem punktów (42.) prowadzi Ruch Chorzów. W sobotę "Koroneczki" zagrają na wyjeździe z Samborem Tczew.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?