Wisła Can-Pack Kraków staje do walki o obronę tytułu w lidze koszykarek

Justyna Krupa
W akcji Ewelina Kobryn
W akcji Ewelina Kobryn Fot. Andrzej Banaś
W sobotę koszykarskie mistrzynie Polski zainaugurują sezon ligowy w hali przy ul. Reymonta - meczem z PGE MKK Siedlce (godz. 16).

Odmieniona Wisła Can-Pack po raz pierwszy w nowym sezonie pokaże się kibicom w meczu o punkty. W drużynie „Białej Gwiazdy” pojawiły się aż cztery nowe zagraniczne zawodniczki, do zespołu powróciła też najlepsza obecnie polska koszykarka - Ewelina Kobryn. Zespół przeżył małą rewolucję kadrową. Czy w tak odświeżonym składzie obroni tytuł mistrza Polski?

Początkowo wydawało się, że w klubie pozostaną wszystkie krajowe zawodniczki, broniące jego barw w poprzednim sezonie. Jednak była kapitan drużyny, czyli Justyna Żurowska-Cegielska, zdecydowała się na przerwę w karierze ze względów macierzyńskich.

Nie zmienił się za to dyrygent tej koszykarskiej orkiestry - po raz szósty w karierze zespół Wisły na inaugurację sezonu poprowadzi hiszpański trener Jose Hernandez.

W przedsezonowych sparingach wiślaczki prezentowały się bardzo przekonująco, wygrywając niemal wszystkie spotkania, czy to z krajowymi, czy zagranicznymi rywalami. Efektownie grała zwłaszcza Kobryn, która świetnie odnalazła się na nowo w drużynie „Białej Gwiazdy”. Jeśli utrzyma tę wysoką formę w kolejnych tygodniach, to znów będzie niekwestionowaną gwiazdą parkietów Basket Ligi Kobiet. - Mam nadzieję, że jako drużyna z miesiąca na __miesiąc będziemy wyglądać coraz lepiej - podkreśla Polka.

Środkowa, po czterech latach zagranicznych wojaży, wróciła do zupełnie odmienionej Wisły. Żadna z obecnych zawodniczek Wisły nie grała z Kobryn w przeszłości w drużynie „Białej Gwiazdy”. Polki znają się natomiast z reprezentacji. - Miałam przyjemność współpracować z tymi dziewczynami w kadrze i nadal świetnie mi się z nimi gra. Mam nadzieję, że będziemy tworzyć dobry kolektyw w Wiśle. I że - zwłaszcza w rodzimej ekstraklasie - będziemy stanowić o sile naszej drużyny. W tym sezonie nadal obowiązuje bowiem przepis, że przynajmniej dwie polskie zawodniczki muszą cały czas przebywać na __pakiecie - przypomina Kobryn.

W inauguracyjnym meczu Basket Ligi Kobiet z MKK Siedlce Polka będzie najprawdopodobniej osamotniona pod koszem. Nadal problemy zdrowotne ma bowiem druga ze środkowych, Ziomara Morrison. W czwartek Chilijka była na szczegółowych badaniach w krakowskiej klinice, od pewnego czasu dokucza jej ból stopy. Trener Jose Hernandez nie ma więc obecnie komfortowej sytuacji kadrowej. Najpewniej w sobotnim spotkaniu nie wystąpi również Magdalena Ziętara, która dopiero wraca do regularnego treningu. A to oznacza, że Hiszpanowi na starcie ligi ze składu wypadną dwie kluczowe zawodniczki. Liczy jednak, że to tylko chwilowe absencje.

W przyszłym tygodniu kadra zespołu ma się poszerzyć o kolejną zawodniczkę - Amerykankę Meighan Simmons. 24-latka właśnie zakończyła sezon w WNBA, gdzie występowała w ekipie Atlanty Dream. Czy Amerykanka będzie w stanie błyskawicznie wkomponować się w nowy zespół i podporządkować się filozofii pracy Jose Hernandeza? W końcu Simmons to raczej typ boiskowej indywidualistki.

- Myślę, że ona doskonale rozumie, że dołącza do ekipy z aspiracjami euroligowymi i musi dostosować swoją grę do stylu i potrzeb Wisły - zaznacza Hiszpan.

W krakowskim klubie liczą, że Simmons będzie gotowa na mecz z AZS Lublin, 8 października.

- Mam nadzieję, że zanim zadebiutuje, będzie mogła przynajmniej przez cztery- pięć dni trenować z drużyną i się z nią zgrywać. To pomoże też zespołowi, bo dzięki temu będziemy mieć więcej zawodniczek na __treningu - podkreśla trener Hernandez.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wisła Can-Pack Kraków staje do walki o obronę tytułu w lidze koszykarek - Dziennik Polski

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24