W zielonogórskiej ekipie szczególnie zawiódł Jason Doyle. Lider klasyfikacji generalnej Grand Prix zdobył zaledwie cztery punkty w tym bardzo ważnym meczu. Trener Marek Cieślak próbował tłumaczyć słaby występ Australijczyka.
ZOBACZ TAKŻE: Koniec marzeń Falubazu o złocie [ZAPIS RELACJI LIVE]
Z kolei opiekun gości nie ukrywał radości z powodu korzystnego rezultatu osiągniętego na zielonogórskim torze. - Cieszmy się jak cholera - przyznał menadżer Piotr Baron.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?