Powołania otrzymało 12 zawodników: pięciu seniorów oraz siedmiu juniorów. Wydaje się, że to optymalna liczba, zważywszy na fakt, że poza meczami towarzyskimi reprezentację czekają tylko jedne rozgrywki o stawkę: Speedway of Nations. We wspomnianych zawodach Polacy wciąż czekają na złoto. W trzech pierwszych edycjach triumfowali Rosjanie, natomiast w ubiegłym roku - Brytyjczycy.
W najbliższym sezonie seniorami, którzy będą reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej, zostali Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Patryk Dudek, Paweł Przedpełski (stali uczestnicy cyklu Grand Prix) i Dominik Kubera. Trudno negować wybory selekcjonera Rafała Dobruckiego. Postawił on na czołowych polskich żużlowców, choć w tym gronie mógłby znaleźć się także Janusz Kołodziej.
O sile formacji juniorskiej stanowić ma natomiast sześciu zawodników: Mateusz Cierniak, Bartłomiej Kowalski, Mateusz Świdnicki, Jakub Miśkowiak, Wiktor Lampart, a także Wiktor Przyjemski.
Przed rokiem powołania rozesłano do aż 28 żużlowców. - Brakuje kilku zawodników głównie z powodu słabszej formy, kontuzji lub innych kłopotów, jakie mieli w ubiegłym sezonie - wyjaśniał Dobrucki na łamach portalu polskizuzel.pl.
Głównym celem Biało-Czerwonych w 2022 roku będzie zwycięstwo w finale Speedway of Nations. Półfinały oraz finał zaplanowano w dniach 27-30 lipca w duńskim Esbjergu. W przyszłorocznym sezonie zostanie z kolei reaktywowany Drużynowy Puchar Świata. Polska, dysponująca większą liczbą żużlowców na światowym poziomie, będzie zapewne faworytem do triumfu w tych rozgrywkach.
Sportowiec Roku 2021 #sportowiecrokuGWr
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?