MH Automatyka Gdańsk z licencją na grę w PHL

To właśnie kwestia kosztów wynajmu Olivii przez MH Automatykę stała do tej pory na przeszkodzie otrzymania licencji na występy w Polskiej Hokej Lidze. Kompromis udało się wypracować, a to oznacza, że przedstawiciele MH Automatyki mogą przygotowywać się do nowego sezonu mając już licencję na grę. Wcześniej MH Automatyka zawarła z GKS Stoczniowiec, czyli operatorem obiektu umowę na korzystanie z Olivii.

- Uzupełniono wszystkie braki w dokumentach, podpisano ugody w kwestii lodowiska. Jesteśmy zatem już w komplecie - mówi portalowi hokej.net Marta Zawadzka, koordynator rozgrywek PHL. Wszystko wskazuje na to, że MH Automatyka w nowym sezonie PHL zagra z: Cracovią, GKS Tychy, Naprzodem Janów, JKH GKS Jastrzębie, Tauronem KH GKS Katowice, Orlikiem Opole, Polonią Bytom, TatrySki Podhale Nowy Targ, Unią Oświęcim i SMS Sosnowiec. Przedstawieciele tych klubów nie chcieli, by w PHL zagrała czeska drużyna HC Poruba.

Teraz gdański hokej stanął przed kolejnym wyzwaniem, czyli skompletowaniem drużyny. Przedłużające się negocjacje w sprawie Olivii nie pomagały w rozmowach z hokeistami, którzy mogliby reprezentować MH Automatykę w sezonie 2017/18. Wielu z tych zawodników, którzy utrzymali dla Gdańska ekstraklasę odeszło z klubu. Dziś drużynę stanowi...pięciu hokeistów: Petr Polodna, Jan Steber, Dymitr Szczerbakow, Kamil Dolny, Kacper Różycki i trener Andriej Kowalew. To właśnie osoba białoruskiego szkoleniowca może napawać optymizmem w kontekście poszukiwania wartościowych zawodników, którzy udźwignęliby ciężar gry w Polskiej Hokej Lidze.

To głównie dzięki jego metodom szkoleniowym i relacjom z zawodnikami udało się gdańskiej drużynie utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Co dalej z Marcinem Dorną? "Decyzje personalne pozostawiały wiele do życzenia. To osoba, która na pewno ma dużą wiedzę, ale pytanie, czy potrafi ją przekazać"