Tak, jak przed rokiem żużlowcy powołani do reprezentacji Polski wyruszyli na Maltę, gdzie w cieplejszym niż w Polsce klimacie przygotowywali się do nowego sezonu.
- Kilka lat temu ustaliliśmy, że zgrupowania reprezentacji Polski będą odbywały się na początku lutego. Tym razem, z pewnych względów, rozpoczęliśmy trochę szybciej, ale nie pokrzyżowało to nam planów - powiedział Rafał Dobrucki, selekcjoner kadry Biało-Czerwonych. - W reprezentacji jest dwunastu zawodników, tylko oni mogą wziąć udział w zgrupowaniu. W tym roku nie pojechał Wiktor Przyjemski, który boryka się z pewnymi problemami i przedstawił zwolnienie lekarskie.
– Malta przywitała nas pięknym słońcem i ciepłem. Pogoda jest niesamowita, a te 15-16 stopni na plusie czuć. Aż chce się aktywnie żyć i pracować – powiedziała Natalia Pietrucha, koordynator działań medialnych Żużlowej Reprezentacji Polski, w rozmowie z serwisem polskizuzel.pl. - Nic dziwnego, że pierwsze, co zrobili zawodnicy, to był szybki rekonesans okolicy i przypomnienie sobie znajomych kątów. A potem już jeździli na rowerach po górkach, których tutaj nie brakuje.
Dlaczego sztab szkoleniowy reprezentacji po raz drugi z rzędu wybrał Maltę na miejsce zgrupowania? Rafał Dobrucki wyjaśnia:
- Był pomysł, by pojechać w inne miejsce, ale lokalizacja na Malcie jest tak fajna, że zdecydowaliśmy się ponownie tam pojechać. Warunki, ośrodek, są zupełnie wystarczające, jeśli chodzi o warunki treningowe. Trener Mariusz Cieśliński dba o to, żeby zawodnicy pracowali w swoim tempie, na swoim poziomie. Żeby nikogo nie przeforsować. To dla niego nic nowego, bo pracuje z reprezentacją od kilku lat. No, a po za tym ważne jest, żeby zawodnicy dobrze się bawili. Nie ma w sezonie zbyt wiele czasu dla reprezentacji, trudno "wykroić" nawet kilka dni. Zgrupowanie to okazja, by spotkać się, spokojnie porozmawiać, wymienić doświadczenia. Warunki mamy kapitalne.
Szymon Woźniak, zawodnik Stali Gorzów, dodał:
- Przed rokiem na Malcie, całą ekipą zgodnie stwierdziliśmy, że to było najlepsze zgrupowanie kadry. Z pogodą trafiliśmy idealnie, da się wyczuć różnicę w porównaniu ze zgrupowaniami zimowymi. Słońce powoduje, że każdy chętnie wychodzi z pokoju, spotykamy się, spędzamy ze sobą o wiele więcej czasu, niż w trakcie obozu zimowego. Budujemy atmosferę, jest radość, fajna ekipa, wspólnie trenujemy, a wieczorami jest okazja do rozmów. Malta to strzał w dziesiątkę. Wiemy już, jak się po wyspie poruszać, znamy szlaki rowerowe, w zasadzie czujemy się jak u siebie.
WIDEO: Bracia Piotr i Przemysław Pawliccy spotkali się z kibicami Falubazu
Polub nas na fb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?