Podopieczne Arkadiusza Rusina zmierzą się z tureckimi AGU Sport Kayseri i Istanbul Universitesi oraz ze zwycięzcą kwalifikacyjnego dwumeczu pomiędzy Basketem 90 Gdynia oraz Spartakiem Nogińsk.
Nie udało się uniknąć podróży do dalej położonych zespołów. Najlepszym losowaniem pod kątem dystansu byłaby grupa Good Angels Koszyce, TTT Ryga, InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wielkopolski. Wrocławianki będą musiały lecieć osiem godzin do Kayseri i niewiele ponad cztery do Stambułu. Muszą zatem trzymać kciuki za zespół z Gdyni. Z każdego punktu widzenia lepiej byłoby trafić na oponentki z własnego podwórka, niż rywalizować z ostatnią drużyną minionego sezonu w lidze rosyjskiej. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o kwestie logistyczne – do Trójmiasta jest trzy razy bliżej niż do położonego pod Moskwą Nogińska.
Wstępna analiza sił wskazuje, że grupę E najprawdopodobniej wygra zespół z Kayseri, który w zeszłym sezonie dotarł do finałów EuroCupu, po drodze do decydującego dwumeczu przegrywając zaledwie jedno spotkanie. Drużyna AGU Sport zajęła czwarte miejsce w lidze tureckiej, najlepszych koszykarskich rozgrywkach ligowych w Europie.
Ślęza może za to powalczyć z ósmą drużyną tychże zmagań, klubem ze Stambułu. Koszykarki znad Bosforu w zeszłej edycji EuroCupu nie przebrnęły kwalifikacji, przegrywając ze swoimi lokalnymi rywalkami i późniejszymi triumfatorkami – Yakin Dogu. Trener Arkadiusz Rusin na razie stara się nie ferować wyroków i nie oceniać sił przeciwników.
- Wiadomo, że w tej chwili liga turecka jest najmocniejsza w Europie – zauważa Arkadiusz Rusin, trener koszykarek Ślęzy. – Jednak nasze szanse w EuroCupie będziemy mogli ocenić dopiero, gdy poznamy pełne składy i siłę przeciwników. Kluby tureckie mają takie budżety, które pozwalają im pozyskiwać zawodniczki, o których my możemy tylko pomarzyć – dodał szkoleniowiec.
Swoich potencjalnych rywali poznało także CCC Polkowice. Jeśli brązowym medalistkom mistrzostw Polski nie uda się przebrnąć przez kwalifikacje do Euroligi, w EuroCupie zagrają przeciwko Enerdze Toruń, tureckiemu Hatay BSB oraz rumuńskiemu ACS Sepsi.
Gdyby jednak zawodniczki George'a Dikeoulakosa rozprawiły się ze słowackimi Pieszczanami, ich grupa w Eurolidze zapowiada się niezwykle ciekawie. W grupie A pewne miejsce ma już siedem zespołów: Dynamo Kursk, ZVVZ USK Praga, Galatasaray Stambuł, ESBVA-LM, Tango Bourges Basket, Castors Braine oraz Sopron Basket.
- Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że nasze euroligowe aspiracje najpierw trzeba potwierdzić w barażowym dwumeczu z ekipą z Pieszczan pod koniec września. Jeśli to zrobimy, trafimy do grupy bardzo ciekawej i zapowiadającej się na niezwykle wyrównaną, w której wyróżniać się powinno Dynamo Kursk, aktualny mistrz Euroligi. Trzy zespoły znamy bardzo dobrze z poprzedniego sezonu - francuskie Bourges, ESBVA-Lille Metropole i węgierski Sopron. Z pewnością mocne będzie Galatasaray, które wzmocniło się uznanymi w Europie zawodniczkami. Pełną siłę poszczególnych zespołów będziemy mogli ocenić po zamknięciu składów przez wszystkie drużyny - ocenia Marcin Indzierowski, kierownik drużyny CCC Polkowice.
Do fazy pucharowej EuroCupu awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy oraz cztery najlepsze z trzecich miejsc (po dwie z każdej konferencji). Wyłonione 24 zespoły zostaną sklasyfikowane według liczby zwycięstw i punktów. Osiem najlepszych w rankingu będzie miało zapewnione miejsce w 1/8 finału. Pozostałych 16 powalczy o to w rundzie play-off (mecz i rewanż) – 9. z 24., 8. z 23., 7. z 22. itd.
Mecze Ślęzy w EuroCup:
12 października: Ślęza – Basket Gdynia/Spartak Nogińsk
19 października: AGU Spor – Ślęza
26 października: Ślęza – Istanbul Universitesi
2 listopada: Basket Gdynia/Spartak Nogińsk – Ślęza
23 listopada: Ślęza – AGU Spor
30 listopada: Istanbul Universitesi – Ślęza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
