Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euroliga koszykarek. Wisła Can-Pack wygrała w Mersin i zostaje w europejskich pucharach!

Justyna Krupa
Anna Kaczmarz
Wisła Can-Pack Kraków w Eurolidze koszykarek pokonała turecki Mersin 83:74 i zrealizowała swój cel minimum na ten sezon gry na międzynarodowej arenie. Wywalczyła bowiem prawo udziału w ćwierćfinale EuroCup.

Wisła rywalizowała w tym starciu nie tylko o kolejną wygraną w Eurolidze. Pokonanie ekipy z Turcji gwarantowało krakowiankom, że ich przygoda z europejskimi pucharami nie skończy się na fazie grupowej Euroligi. „Biała Gwiazda” nie miała już szans na awans do play-off tych rozgrywek, ale zajęcie 6. miejsca w grupie pozwoliłoby jej zagrać w ćwierćfinale EuroCup.

Krakowianki zaczęły mocno zmotywowane. W pierwszej kwarcie bardzo skutecznie grała Sandra Ygueravide. Wiślaczki wygrały tę partię aż 22:13. Na początku kolejnej kwarty udało im się nawet wyjść na 14-punktowe prowadzenie, po "trójce" Claudii Pop. Okazało się jednak, że łatwiej odskoczyć rywalkom, niż potem utrzymać tak wysoką przewagę. Po rzucie za trzy punkty Danielle Robinson było już tylko 27:20 dla Wisły, gospodynie zdobyły 7 "oczek" z rzędu.

Problemem Wisły było to, że Meighan Simmons, która zastąpiła przed tym meczem w euroligowym składzie Ziomarę Morrison, przez całą pierwszą połowę nie potrafiła wstrzelić się w kosz. Mimo to uparcie ponawiała próby, nie próbując szukać pozycji dla koleżanek. Wkrótce gospodynie doprowadziły do remisu 35:35, ale dzięki skuteczności Vanessy Gidden Wisła znów odskoczyła na 4 "oczka".

Mimo wysiłków Mersin, krakowianki zeszły z taką przewagą na przerwę. W pierwszej części meczu najwięcej punktów dla Wisły – oprócz Ygueravide – zdobyły podkoszowe, czyli Ewelina Kobryn i właśnie Gidden. Obie nie grały jednak wcale „pod siebie”, potrafiły też zauważyć dobrze ustawione koleżanki i notować asysty.

Po przerwie turecka ekipa doprowadziła do remisu 43:43, a potem wyszła na minimalne prowadzenie, po "trójce" Farhiyi Abdi. Długo się jednak nim nie cieszyła, bo dla Wisły trafiła Gidden. Później skutecznością błysnęła Claudia Pop i wiślaczki prowadziły już różnicą 5 "oczek". W dodatku w końcu strzelecką niemoc przełamała Simmons. Po jej rzucie za 3 punkty było już 60:50 dla gości. Tym razem krakowianki grały mądrzej w obronie i drugi raz takiej przewagi nie roztrwoniły.

W czwartej kwarcie wiślaczki mogły już sobie pozwolić na spokojniejszą grę. Zwyciężyły pewnie i cieszą się ze zrealizowania celu.

Mersin - Wisła Can-Pack Kraków 74:83 (13:22, 26:21, 16:21, 19:19)
Mersin: Abdi 21 (4x3), Nevlin 19 (2x3), Petronyte 12 (1x3), Robinson 12, Kartaltepe 4 - Dogan 6, Uslular 0, Bayraktar 0.
Wisła: Gidden 20, Kobryn 18, Ygueravide 18 (1x3), Simmons 5 (1x3), Ziętara 2 – Pop 11 (1x3), Ben Abdelkader 7, Szott-Hejmej 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Euroliga koszykarek. Wisła Can-Pack wygrała w Mersin i zostaje w europejskich pucharach! - Gazeta Krakowska

Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24